Nasz Kłapek był hotelu psim i przy tej okazji pozbawiony został swoich klejnotów męskich, ale to wszystko dlatego że 3 dni przed wyjazdem wrócił do domu z psich zalotów tak mocno pokiereszowany, że pomyślałam że następnych zlotów może nie przeżyć.
Kilka fotek z pobytu
Tak nas w hotelu pożegnali :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz