środa, 14 listopada 2012

Po powrocie

Jestem chora :) Pomimo zintensyfikowanych wysiłków medycznych cały czas słabo.

Najgorsza wiadomość dzisiaj - mały Bond nie żyje (jeden z dwóch kociaków z ostatniego naszego miotu). Okazało się że miał problemy kardiologiczne:(   Genetyczne. Okropne to wszystko. Taki udany kociak.

Nie mogę się otrzepać dzisiaj.