sobota, 20 lutego 2010
środa, 17 lutego 2010
To nie przyjemność
Złapała mnie infekcja - katar, gardło ból głowy. Nic przyjemnego. Na dodatek nie moge się przygotować do urlopu. będzie ciężko na nartach. Koty ze mną i usiłują mi uprzyjemnić beznadzieję choroby, ale z dnia na dzień będzie lepiej. Ważna decyzja podjeta.
sobota, 13 lutego 2010
Dzisiaj rocznica
Od naszego ślubu minęło tyle lat... Wówczas nie wyobrażałam sobie, że można byc ze sobą tak długo.
To był dość ładny dzień, świeciło słoneczko, było niezbyt zimno, ale za to stan wojenny.
Nie mamy zbyt dużo zdjęć z tego wydarzenia. Było ciężko bo musieliśmy skończyć przyjęcie weselne na tyle wcześnie żeby wszystkim gościom udało się wrócić do domów lub hotelu przed godziną policyjną. Co za czasy.
Dzisiaj niestety też siedzimy w domu ale z powodu choroby Miśka. Jesteśmy szczęśliwi
To był dość ładny dzień, świeciło słoneczko, było niezbyt zimno, ale za to stan wojenny.
Nie mamy zbyt dużo zdjęć z tego wydarzenia. Było ciężko bo musieliśmy skończyć przyjęcie weselne na tyle wcześnie żeby wszystkim gościom udało się wrócić do domów lub hotelu przed godziną policyjną. Co za czasy.
Dzisiaj niestety też siedzimy w domu ale z powodu choroby Miśka. Jesteśmy szczęśliwi
Subskrybuj:
Posty (Atom)