niedziela, 20 października 2013

Dzień piękny - ale zakupowy

Dzisiaj umówione byłyśmy z dziewczynami na wyjazd do Ikei. Niby nic nie miałam na myśli, ale gratów, które nakupiłam było najwięcej.

Najważniejsze - będę wieszać nowe zasłony w salonie. Kupiłam też materiały na kolejne obrusy.

Po przyjeździe pracowicie przygotowywałam jedzenie na mój wyjazd. Bigos, fasolka, ryba po grecku. Został mi jeszcze żur. Zrobię jutro.

Po południu, krótki rekonesans na budowie - to już tuż tuż ...


Dachy się już robią







To od północnego-zachodu


poniedziałek, 14 października 2013

Jesienne takie tam

Myślę, że w tym roku bardzo jestem dobrze do zimy i świąt przygotowana. Grzybów już mam dostatek, a jeszcze z Gorzowa dowiozę. Różne inne przysmaki czekają również, a pomiędzy nimi całkiem udana jak na pierwszy raz kapusta kiszona. Ostatnie nalewki zleję jutro, a pigwówkę zostawiam sobie na niedzielę (do zrobienia oczywiście)

Budowa idzie bardzo dobrze, za chwilę będzie więźba i później już tylko dach zostanie do zimy:)

Niestety dopadło mnie bardzo ostre zapalenie krtani. W sobotę rano słowa nie mogłam powiedzieć, a dzisiaj trochę szemrałam.

Zobaczymy jak nam się święta ułożą, to jeszcze do omówienia jak będę w Gorzowie.

Jeszcze oczywiście przed nami gęś marcińska - też będzie fajnie.


środa, 9 października 2013

Zmęczona jestem

Nie dość że dzisiaj nie dotarłam na pierwsze nasze jarskie ćwiczenia fizyczne dziewczyńskie, to na dodatek zostało zwołane ad hoc spotnanie stowarzyszeniowe. Jestem wściekła. Czas, który poświęcamy na poczet jakiś głupich tematów, jest beznadziejnie długi a rezultaty spotkań urągają naszej zbiorowej inteligencji w Jarach, nie mówiąc o celu założenia stowarzyszenia.
Ciężko mi z tym, ale damy radę - najwyżej cofniemy się do podziemia domowego :)

niedziela, 6 października 2013

Już jesień

Winogrona i pigwy, będą wkrótce przerobione ale tymczasem dojrzewają jeszcze na krzakach, ogrzewane jesiennym słońcem



czwartek, 3 października 2013

Nazbierało się trochę nowości

Jeszcze chwilowy powrót do wakacji.

Bardzo mi się podobało Roztocze. Zamościem jestem po prostu zauroczona. Wrażenie wzmocniło odkrycie Asi - smażone na maśle rydze - pycha ...


Kilka miejsc, które każdy turysta, który tam jedzie powinien obowiązkowo odwiedzić.

W Tomaszowie przepiękny drewniany kościół i będąca w trakcie renowacji cerkiew.


W Krasnobrodzie serdecznie polecam kapliczki na wodzie. Niestety chwilowo nie odnalazłam zdjęcia jak piliśmy wodę ze świętego źródełka, ale jak odnajdę załączę.

W Hrubieszowie obowiązkowym punktem do zwiedzenia jest pięknie odrestaurowana przepięknie synagoga. 


W Zwierzyńcu koniecznym punktem jest staw Echo. W okolicy koniki, które były już w poprzednim wpisie.

Gorąco polecam te i inne miejsca na Roztoczu. Warto tam się wybrać. Tam czas całkiem inaczej płynie.


Po powrocie też się działo.

Mieliśmy jarski konkurs dobroci ogrodowych - głównie przetworów, soków, chleba, wspaniałych innych smakowitych rzeczy.
Ja wystawiłam swoją fasolkę szparagową w pomidorach, chutney śliwkowy, ogórki kiszone i nalewkę pigwową.






Kulminacją dla mnie był Jarfest. Miało być jak zawsze w namiotach wojskowych, ale niestety ze względu na chłodne noce zdecydowałam, że robimy w domu. 

Zaczęliśmy tak


Później było oficjalne otwarcie, które niektórzy filmowali ale zdjęć u siebie na kompie nie mam.

A później to się tak potoczyło



A menu w tym roku było następujące:

Dania ciepłe z kuchni polowej serwowane: 

Barszcz ukraiński
Wolno pieczona wieprzowina (Pulled pork) – do tego potrzebny jest dobry sos i bardzo dobre pieczywo
Grilowane cienkie białe kiełbaski

Dania na zimno:

Sałatka ziemniaczana
Precle
Sałatka jarzynowa
Sałatka śledziowa
Humus
Karp wędzony
Ogórki kiszone
Papryka
Pieczywo
Pieczony drób 


Ciasta różne

Piwo Kuby
Piwo kupione



Może o czymś zapomniałam ale było istotnie bardzo pysznie.

Ja jestem edycją tegoroczną zachwycona. Była pod hasłem Jarfest Gut.

Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli, a Ci którzy nie mogli lub nie chcieli być z nami niech zazdroszczą. W przyszłym roku następna edycja. Mam nadzieję, że będziemy jeszcze lepiej się bawić.