poniedziałek, 19 maja 2014

Halo Ziemia

Bardzo zakręcona ostatnie parę tygodni byłam, bo aktywnie włączyłam się w xFactor Trzynastej. Byłam jak bomba emocjonalna.
Teraz wszystko pomału wraca do trybu eco - na ogród, grządki  i przyjemne posiedzenia przy ognisku.
Jak widać po statystykach bloga nudą wieje. Co bardzo ciekawe najlepszy wynik miał mój trochę przy okazji przemycony przepis na rybę po grecku.  Za tydzień się poprawię

poniedziałek, 12 maja 2014

Dużo się dzieje

Ten facet na zdjęciu tytułowym to Gulguś - indor Bronka i Małgosi. Okazuje się, że takie ptaszysko jest w stanie pilnować obejścia jak pies i na dodatek bardzo lansujący jest bo ustawiał się do zdjęcia jak nie przymierzając gwiazda jakaś.

Minęły święta - w tym roku bardzo sympatyczne i spokojne. Byliśmy u rodziny na śniadaniu, później pojechaliśmy na cmentarz złożyć kwiaty i na spotkaniu u Ireny. Wieczorem nadjechały "Dziaki" i już zaczęliśmy nasze obyczajne świętowanie.

Było trochę pogody, więc nawet na tarasie posiedzieliśmy a dzieciaki z mamą Agnieszką składały nowe lego.

Później długi weekend i niestety pogoda okropna. Była u nas Siostra Miśka, jedno popołudnie również spędzone w rodzinnym gronie manixowym. Muszę powiedzieć , że brakuje nam tego, ale to nie jest to samo co ciąg rodziny Poniatwskich do bycia razem.

Najbardziej emocjonujące jest jednak to co ostatnio dzieje się w xFactor z naszym faworytem Trzynastą. W zeszłą sobotę się działo. Szczegóły dla znajomych na FB, ale tu kilka zdjęć




Więcej zdjęć na FB od Kingi - szukajcie. Chłopaki zagrali Ordinary love - przepięknie. To było w urodziny Bono.