niedziela, 13 kwietnia 2014

Wiosna przyszła

Po narciarskich szaleństwach we Włoszech a później jeszcze w Soelden, prawie cały tydzień spędziłam w Paryżu. Tam zieleń już bardzo soczysta. Kwitną już kasztany (to jakieś półtora miesiąca wcześniej niż u nas). Na moich jarskich kasztanach jeszcze listki nie zaczęły się zielenić.

Posiałam już co nieco w ogródku, zaczyna kiełkować rzodkiewka, koperek, marchewka i pietruszka.

Dzisiaj wsadziłam już pelargonie - mam tylko nadzieję, że nie zmarzną.

Bardzo mi było smutno, że na święta będziemy sami, ale Aga zrobiła mi niespodziankę - będą z nami w poniedziałek :)

Wczoraj gotowałam na powietrzu - Misiu zażyczył sobie ryby w occie, więc pichciłam.


A to już migawki wiosenne :