niedziela, 30 maja 2010

Znów pożegnanie

We czwartek wieczorem - tylko moi ludzie. Piękne podziękowania za lata pracy, wsparcie i zrozumienie. No i te oklaski, które mnie kompletnie rozłożyły. Byłam wzruszona a kolumny które dostałam uzupełniły komplet gadżetów z "i" na początku. Grają pięknie a jak dałam pełną moc to aż koty pouciekały z wrażenia. DZIĘKUJĘ za to wszystko. Bezcenne momenty, wspólna pracę i dobre ciepłe uczucia, którymi żeśmy się dzielili przez długie lata.

czwartek, 13 maja 2010

Po pożegnalnym przyjęciu

To bardzo dziwne uczucie, coś jakby rozwód - 19 lat ... Było bardzo miło i ciepło, a niespodzianka - pożegnalne prezenty po prostu super. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą doskonale że jestem gadżeciarą. No i dostałam "pożądany gadżet roku 2010" - piękny ipad. Niestety dzisiaj nie mogę :( zacząć się nim cieszyć. Bezpieka wie o co chodzi. Niedługo weekend i dopiero sobie poużywam.
Piękne filiżanki i wazony będą ze mną zawsze i przypominać mi będą o dobrych czasach, ale przede wszystkim o ludziach, bez których  nic nie byłoby takie treściwe i pełne.
Zdjęcia z imprezy może będą. Trzymałam się mocno ale troszkę pękłam pod koniec.

niedziela, 9 maja 2010

Po majówce

Nieco opóźnienia, bo już tydzień minał od uroczej majówki. Bawilismy się świetnie. Pogoda też była nienajgorsza pomimo zapowiedzi, że będzie lało.



Willis też był w Jarach - była zabawa ...







Owszem najzimniej i najbardziej deszczowo było w poniedziałek, akurat wtedy kiedy ognisko miało byc u nas. Zrobiliśmy więc obiad i było przeuroczo.
Zaczęło się groźnie od inwazji ślimaków na żaby :)


Później tylko dobre humory, dobre jedzenie i dobrze uświęcony Dzień Konstytucji 3 Maja.