środa, 29 lutego 2012

Narty w Soelden

Nareszcie na długo wyczekiwanym urlopie.

Jesteśmy w naszym najlepszym składzie w Soelden.

Przygotowania do wyjazdu były tylko rzeczowe - ani Misiek ani ja nie przygotowaliśmy się kondycyjnie, co niestety widać i słychać na stokach. Pogoda nam bardzo dopisuje. Po pierwszych dniach na starej dobrej "trzynastce" wyruszyliśmy za namową Rysia i Asi  na lodowiec.



Bardzo wiało, ale było super.




















Bardzo nam wszystkim się podobało :)









Niestety dzisiaj pojechaliśmy jeszcze raz, ale lodowiec przyjął nas chmurami i już nie było tak fajnie.
Jutro też jest dzień i mamy nadzieję, że będzie pysznie.


1 komentarz:

  1. Cudnie ;) Widoki cieszą oko, ściskam wszystkich urlopowiczów czekając na opowieści ;)

    OdpowiedzUsuń