Do świąt zostało już kilkanaście dni. Atmosferę przygotowuje zimowa aura. Wczoraj było zimno, ale bardzo pogodnie. Byliśmy na zimowym spacerze - pies szalał z radości. Śniegu nie ma jeszcze za dużo, ale już drzewa i pola lekko oprószone.
Przedtem jednak dwa zdjęcia zwierzaków
Kłapouch jak malowany ...
Nie wiedziałam, że koty lubią goździki
Dzisiaj pierwsze świąteczne zapachy się roznoszą. Piekę pierniczki.
Za oknem pada śnieg. W kominku pali się ogień. W całym domu pachnie piernikami. Niestety koty we Wrocku, a chciałoby się przytulić Elliota. Kłapi śpi cichutko. Pierniki za chwilę powędruję do pojemników i mam nadzieję, że na święta będą mięciutkie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz