Dla mnie listopad to najgorszy miesiąc w roku. Dzień krótki, zimno, deszczowo lub śnieżnie i wszelkie choróbska wirusowe się mnożą. Właśnie mnie dopadło. Katar, gardło obłożone i ogólnie do kitu. Wzięłam sobie 2 dni urlopu, żeby trochę się podkurować.
Jedyne co dobre z tego to zarobione ciasto na piernik staropolski według przepisu z tej stronki : http://budujsmak.blogspot.com/2013/11/piernik-staropolski-dojrzewajacy.html
Tydzień temu jeszcze korzystałam co nieco z promyków słońca w Barcelonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz