sobota, 4 października 2014

Jarfest 2014

Przygotowań było bardzo dużo, bo to pierwsza impreza w nowym domu - garażu właściwie.
Kuchnia angielka bardzo ładna ale pytanie czy da radę ?





W tym roku, jako dania główne był serwowany kapuśniak  golonki po bawarsku. Gar był zacny ponieważ zapowiadało się ponad pięćdziesiąt osób.
Dodatkowo Stefan zaordynował bulion z jagnięciny.
Mnóstwo było sałatek ze śledziową na czele.












Bawiliśmy się zacnie i tylko niektórych gości brakowało.

Niestety na drugi dzień dowiedzieliśmy się, że w tragicznym wypadku zginął Zbyszek - Prezes naszego stowarzyszenia.
Wszyscy w szoku i niedowierzaniu. czy życie ludzkie jest aż tak narażone na kruchy przypadek?
Wczoraj byliśmy na pogrzebie - trudno się po tym wszystkim pozbierać ...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz