Każdy czerpie przyjemność z innych rzeczy. Teraz kilka przede mną i przed Miśkiem.
Misiek zaczyna sezon - oj będzie jeździł i szalał Willisem.
Ja cieszę się wiosną która niedługo nadejdzie i roślinami, już szykującymi się do skoku. Ale juz za tydzień śnieg i "Ale Alpy!!!!!".
Zupa fasolowa na bazie przepisu Pascala Brodnickiego wychodzi super. Trochę uprościłam i to pomogło a przyprawiłam klasycznie - majerankiem (http://poprostugotuj.home.pl/index.php?page=11&recipe=803). Nie dodałam przecieru pomidoroweo i parmezanu - niestety nie miałam pod ręką a zamiast pietruszki dodałam wspomniany majeranek. Dla mnie pycha, ale przetestuję też na gościach. Obiecuję sobie, że zacznę robić zdjęcia potraw - niestety nie ma jeszcze sposobu na przesyłanie smaku i zapachu przez internet :(
Ślina mi cieknie.Chciałabym być pierwszym testującym gościem ;];]
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń