Ale mam przyjemność z przebywania cały dzień na śniegu, zwłaszcza jak jest słońce.
A już taka przyjemność z Miśkiem i przyjaciółmi nie ma sobie równych.
Mieliśmy jechać do Soelden, ale niestety jakoś urlopy się nie poskładały, więc na 4 dni trafiliśmy do Liberca.
Pogoda była wspaniała, słońce, dobra temperatura i mały wietrzyk.
Na dodatek dobrze mi szło.
Jedzenie czeski też udane, a hotel nowy, czysty i obsługa bez zarzutu.
Diabełki w knajpie na stoku tylko dodały uroku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz