Dzisiaj kilka słów refleksji na temat wpisu Madzi na FB. Bardzo się zdziwiłam, że po tylu latach tradycyjnych śniadań wielkanocnych Gabi pamięta tylko sałatkę, jajka z kawiorem i żurek :(
To jednak skłania do myślenia ... Za kilkanaście lat te kobiety nie będą wiedziały jak kultywować tradycje .... Może się mylę ale Gabi była u nas na tradycyjnych świątecznych smakach od urodzenia. Może nie mam racji w podążanie za smakami i obyczajami? Ale z drugiej strony ... Warto zrobić każdy wysiłek
Eee tam, te kobiety beda dobrze wiedzialy co robic maja najlepsza matryce z mozliwych, co do Gabi zadanie bylo proste opis stolu wielkanocnego to co zamiescilam na fb to kropla w morzu jej opisu- to byla poprawa wiec miala zaledwie 3 min. Dlatego jest malo i nie na temat:) bo skad zupa rybna i te 2 kilogramy :))) na spokojnie usiadla i napisala poprawe poprawy i juz bylo o atmosferze przy stole :))) zachowalam ten dokument i pokaze osobiscie. Caluje
OdpowiedzUsuńJa zgodnie z obietnicą wpiszę menu (z kilkoma przepisami na bloga, żebyście miały z czego ściągać:))
OdpowiedzUsuń