Kilka migawek z wycieczki jachtem po Hudson River
Manhattan w całej krasie
Nowa wieża już prawie skończona
A to kilka zdjęć z klubu zrobione zaraz po koncercie.
|
Petruccioni tam grał |
|
Kenny Barron we własnej osobie |
|
Kiyoshi Kitagawa |
Sobota z piękną ciepłą pogoda. Jak to bywa na takich krótkich wyjazdach trzeba koniecznie udać się na łowy zakupowe. Bardzo to męczące. Przygoda była sama w sobie ciekawa, bo po raz pierwszy jechałam z normalnego dworca autobusowego "PKSem" do Woodbury Outlets.
Wszystkim planującym zakupy w NY raczej nie polecam tego miejsca. Chociaż lista butików jest imponująca, rzeczy w nich jakby lekko przechodzone, a godzina drogi w jedna stronę to trochę dużo.
Po drodze z PKSu koło stacji metra taka kapela grała całkiem niezły rock :)
Wieczorem umęczona żadzą wydawania pieniędzy. Kolacja w japońskiej restauracji - było bardzo dobre sushi.
Niedziela, to tylko krótki spacer po Central Parku i przez to że była parada portorykańska trzeba było na lotnisko pojechać dużo wcześniej. Przed samym wyjazdem, chwila w Hard Rock Caffe.
Jestem już w Jarskich.
Jak cudnie! Tylko z sushi bym zrezygnowała. Czekamy na opowieści na żywo. Asia
OdpowiedzUsuń