piątek, 23 sierpnia 2013

Zaczynam kolejną część urlopu

Tym razem będą to dwa bite tygodnie. Och, ile mam planów.

Budowa idzie pełną parą. Już widać piwnicę, a za chwilę będzie strop.


Dzisiaj spotkała mnie po przyjeździe do domu piękna niespodzianka. Pod naszą koreanką wyrósł dorodny prawdziwek :)




Jutro Bolek- kolejne święto ceramiki. W tym roku bardzo chciałam paradować, ale ponieważ jedziemy tylko we trzy wiedźmy zrezygnowałam z tego pomysłu. Na pewno będzie super.

Na koniec dla osłody nasz Elliotek przytulający się do butelki z nalewką wiśniową.


PS. Na zdjęciu głównym moje plony ogrodowe z dzisiaj :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz