niedziela, 20 października 2013

Dzień piękny - ale zakupowy

Dzisiaj umówione byłyśmy z dziewczynami na wyjazd do Ikei. Niby nic nie miałam na myśli, ale gratów, które nakupiłam było najwięcej.

Najważniejsze - będę wieszać nowe zasłony w salonie. Kupiłam też materiały na kolejne obrusy.

Po przyjeździe pracowicie przygotowywałam jedzenie na mój wyjazd. Bigos, fasolka, ryba po grecku. Został mi jeszcze żur. Zrobię jutro.

Po południu, krótki rekonesans na budowie - to już tuż tuż ...


Dachy się już robią







To od północnego-zachodu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz