niedziela, 28 listopada 2010

Święto dziękczynienia

Jakie wielkie i smaczne są indyki. Właściwie powinnam powiedzieć, że to nie jest amerykańskie święto, ale jest z krwi i kości. Bardzo dobre są indyki polskie przygotowywane na to piękne amerykańskie święto. Tak cudnie jest się cieszyć dobrym towarzystwem, wspaniałą atmosferą, nadzwyczaj smacznym jedzeniem.
Bardzo podobało mi się na koniec dziękowanie. Nie zawiodłam się na nikim i mam nadzieję nikt nie zawiódł się na mnie. Kochane towarzystwo mądrych i dobrych ludzi:) .............

Niee mam zdjęć niestety :(
PS. Kłapouch brylował na salonach, a moje owoce pod kruszoną i sosem waniliowym (cholera po tę laskę musiałam specjalnie jechać) smakowały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz